6700zł - kto da więcej ?

Ten rok jest jakiś szalony. Najpierw AF pomyliło się w taryfie i zamiast ok 9500zł na trasie Warszawa-Nowa Kaledonia-Warszawa ze stopami w Seulu (2,5 dnia) i Osace (3 dni) wrzucili 2700zł, ostatnio pewne niemieckie biuro podróży bilety Aeroflotu na trasy z Warszawy do Hongkongu/Tokio/Pekinu/Szanghaiu sprzedawało bez podatków czyli jakieś 800-1000zł taniej, wczoraj w Finnair można było za ok 1300zl (+jakieś 200zł dolot Wizzair'em) polecieć Kopenhaga-Singapur-Warszawa (ja swego czasu płaciłem w promocji 2045zł). Coś dużo tych błędów w ostatnim czasie się pojawiło.
Patrząc na zysk netto z każdej takiej wpadki to oczywiście Air France jest bezkonkurencyjne. Czy w tym roku ktoś ich przebije? Zobaczymy...

1 komentarz:

  1. Jesteś jak drapieżnik w dżungli cen ticketów i systemów rezerwacyjnych ;)

    OdpowiedzUsuń