Dla dodatkowego urozmaicenia podróży powrót zaplanowaliśmy przez Tokio. Korzystając z promocji na portalu Vacationist udało nam się w bardzo dobrych cenach zarezerwować nocleg w bardziej niż przyzwoitym hotelu - Grand Pacific La Daiba. Bez mrugnięcia okiem mogę go polecić.
Na samo Tokio nie mieliśmy szczególnych planów. Byliśmy tam zbyt krótko. W sumie chcieliśmy jedynie zobaczyć aukcję na targu rybnym Tsukiji oraz cosplay na mostku Harajuku. Pozostałe atrakcje były czysto spontaniczne.
Tego pierwszego nie udało się zrealizować. Okazało się, że w niedziele targ jest zamknięty, natomiast w poniedziałek byliśmy zbyt późno aby się na aukcję załapać. Zbyt późno to znaczy o 5 rano. Jak się z rozmów okazało, ostatni którzy weszli przyszli ok 4.30 :)
Po Tokio przemieszczamy się oczywiście metrem
Trochę zdjęć "kulturalnych"
Cosplay na mostku Harajuku
Ulice Tokio
Sushi - główny cel naszego pobytu w Tokio
Tokio nocą - widok z okolic naszego hotelu
Tokio o poranku
Czas na powrót
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz